Ochrona przed słońcem

W związku z tym, że wiosna zawitała na dobre, postanowiłam Wam przypomnieć jak ważna jest ochrona skóry przed promieniowaniem słonecznym, które m.in. przyśpiesza starzenie się skóry. I pomimo, że z ekspozycji na słońce płynie wiele korzyści, to uważam, że ochrona przeciwsłoneczna jest niezbędna.

Stopień fotostarzenia wywołany promieniowaniem UV zależy od pigmentacji skóry oraz czasu spędzonego na słońcu. Osoby z ciemną karnacją są mniej narażone na poparzenia niż osoby z jasną, co nie oznacza, że ten problem w ogóle ich nie dotyczy.

Na rynku jest wiele produktów chroniących naszą skórę przed słońcem. Pamietajmy, że dobrze dobrany da najlepsze efekty, ale nie dajmy się zwieść zapewnieniom, że jakikolwiek kosmetyk ochroni nas w 100%! Podczas zakupu preparatu szukajmy takiego, który ochroni nas przed promieniami UVB (odpowiadają za poparzenia skóry) i UVA (powoduje uszkodzenia posłoneczne), ponieważ faktor SPF oznacza tylko stopień ochrony przed promieniowaniem UVB. Występują jeszcze promienie UVC, jednak w większości są pochłaniane przez warstwę ozonową.

Współczynnik SPF (sun protection factor) pozwala określić maksymalny czas jaki możemy spędzić na słońcu. Tak więc, aby go określić, czas po jakim pojawiają się u nas poparzenia słoneczne bez ochrony (standardowo 10-15min) mnożymy przez liczbę wskazaną przez współczynnik SPF (15, 30 itd.). Jednak nie możemy wyłącznie opierać się na uzyskanych wyliczeniach, ponieważ działanie filtra zależy także od wielu innych czynników: karnacji, pory dnia, ilości nałożonego kosmetyku itp.

Należy pamietać, że SPF 30 nie jest dwa razy mocniejszy od SPF 15. Filtr ze współczynnikiem SPF 15 blokuje ok. 94 % promieni UVB, SPF 30 - 97%, natomiast SPF 45 – 98% i nawet najwyższy współczynnik SPF nie daje 100% ochrony! Zatem moim zdaniem powinniśmy na co dzień używać minimum SPF 15, aby skutecznie chronić naszą skórę.

W składzie preparatów ochronnych są filtry fizyczne (chronią głównie przed UVB, odbijając promienie) i chemiczne (pochłaniają UV - najlepiej jeśli UVA oraz UVB ). Najlepsze efekty przynosi stosowanie kosmetyków z obydwoma rodzajami filtrów.

Pamiętajmy, że faktory się nie sumują. Jeśli nakładasz krem o faktorze 15 i podkładad SPF 10 nie oznacza to, że ogólna ochrona wynosi SPF 25.

Na kremach z filtrami nie oszczędzamy i nakładamy je obficie (2 gramy na centymetr kwadratowy skóry); podczas opalania aplikację powtarzamy kilkukrotnie (pot, wycieranie ciała ręcznikiem, woda itp. powodują, że krem zostaje usunięty z powierzchni naszego ciała, nawet jeśli kosmetyk jest wodoodporny). Preparat aplikujemy min. 15 min. przed wyjściem na słońce. Zawsze sprawdzamy datę ważności, nie używamy tych z zeszłego roku. Nawet przy stosowaniu produktu ochrony przeciwsłonecznej niewskazane jest długotrwałe przebywanie na słońcu. Pamiętajmy, że słońce oddziałuje na naszą skórę przez cały dzień, nie tylko na plaży, a więc smarujmy się kremem z filtrem przed każdym wyjściem z domu!

Miłego nadchodzącego weekendu majowego :D

Olej z baobabu polskiej marki PAESE

Olej z baobabu jest znakomitym źródłem witamin z grupy A, B, C, D, E, F, dzięki czemu mocno nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, a także poprawia jej elastyczność. Ma również właściwości regenerujące. Zapobiega powstawaniu zmarszczek i spłyca już istniejące.

Jego lekka konsystencja powoduje, że szybko się wchłania i nie zatyka porów, jednak nie polecam go osobom mającym cerę tłustą. Będzie natomiast odpowiedni dla skóry suchej i bardzo suchej, sprawdzi się również przy mieszanej (czyli np. mojej). Staram się jednak często robić peelingi, które m.in. złuszczają martwy naskórek, usuwają zanieczyszczenia, zapobiegają trądzikowi, poprawiają wygląd skóry.

Olejek można stosować na twarz, pod oczy jak i na całe ciało. Również na włosy i paznokcie. Możemy go nałożyć bezpośrednio na skórę, a także połączyć z kremami lub balsamami. Olej jest w 100% naturalny. Koszt to ok. 30 zł za 15ml.