Flickr

Instagram

Instagram

poniedziałek, 23 lutego 2015



Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!


 Marilyn Monroe

niedziela, 22 lutego 2015

Jak "wyrollować" zmarszczki?

Jak wiadomo, skóra z wiekiem starzeje się i nic na to nie poradzimy. Jednak możemy zrobić wiele aby proces ten opóźnić. Najszybciej starzeją się te części ciała, które są najbardziej narażone na działanie czynników zewnętrznych takich jak np. wiatr, promienie UV, itp. Początkowo są to zmarszczki mimiczne, które utrwalają się przy każdym grymasie twarzy. Ale jak tu np. ze złości nie marszczyć czoła, kiedy koleżanka pokazuje Ci swoje piękne nowo nabyte buty, o których Ty marzysz od dawna, ale nie możesz sobie na nie w tej chwili pozwolić? ;)

Wracając jednak do dzisiejszego tematu…Kiedyś u mamy podejrzałam liftingujący roll-on pod oczy z metalową, chłodzącą kulką firmy Eveline (z kwasem hialuronowym i komórkami macierzystymi) i doszłam do wniosku, że warto wypróbować go na zmarszczki, nie tylko pod oczami, ale na całej twarzy. Na partię skóry, którą będziemy poddawać zabiegowi możemy dodatkowo nałożyć np. kolagen i dociskając roll-on do skóry, rozmasowujemy zmarszczki, tak jakbyśmy kolorowały kartkę. Wykonujemy pionowe, poziome, koliste, a także ukośne ruchy i staramy się rozmasować zmarszczki: poziomą na czole, lwią między brwiami oraz fałdę nosowo-wargową.

Warto dodać, że jak roll-on zostanie zużyty, nie musimy go wyrzucać. Na zmarszczki możemy nanieść kroplę np. olejku arganowego, kwasu hialuronowego, czy kolagenu, aby w dalszym ciągu móc z niego korzystać.

Może efekt nie będzie jak po botoksie, ale przy regularnym stosowaniu zmarszczki powinny ulec spłyceniu.
Zatem nie dajcie się zmarszczkom, przyszedł czas by je „wyrollować”! ;)


niedziela, 15 lutego 2015

Jak przedłużyć trwałość szminki na ustach?

Malując usta w kolorze karmazynowym, purpurowym, a czasami nawet zielonym ;) pragniemy aby utrzymał się on jak najdłużej. Dlatego dzisiaj opowiem Wam, co należy zrobić, by szminka nie straciła na swojej intensywności parę sekund po wyjściu z domu. 

1. Złuszczamy martwy naskórek ust delikatnie masując np. szczoteczką do zębów z miękkim włosiem.
2.  Na usta nakładamy swoją ulubioną nawilżającą pomadkę do ust.

Następnie czekamy aż balsam się wchłonie (w tym czasie można przygotow makijaż reszty twarzy).

3.  Delikatnie „oprószamy” usta sypkim pudrem.
4.  Obrysowujemy usta konturówką (można wyjechać delikatnie poza kontur ust, wtedy je powiększymy).
5.   Nakładamy szminkę.
6.   Odciskamy usta na chusteczce.
7.   Kolejny raz delikatnie pudrujemy, obrysowujemy konturówką i nakładamy szminkę.

Czynności: pudrowanie, obrysowanie ust konturówką i nakładanie szminki powtarzamy. W przypadku chęci uzyskania mocniejszego efektu, ok. 3 – 4 razy.

Należy pamiętać, że każdorazowo nakładamy niewielką ilość pudru, żeby na ustach nie porobiły się grudki. :)


niedziela, 8 lutego 2015

Aloes, warto pić?

Aloes zawiera mnóstwo cennych składników, które korzystnie wpływają na nasz organizm. Ma właściwości przeciwbólowe, bakteriobójcze i przeciwzapalne. Pomaga m.in. w leczeniu trądziku, działa na wszelkiego rodzaju problemy skórne. Oczyszcza organizm z toksyn, działa odchudzająco i nawilżająco. Poprawia odporność, regeneruje układ nerwowy, a także dodaje energii. Obniża poziom cukru we krwi, zalecany jest także przy nerwobólach. Warto zaznaczyć, że aloesu nie powinny pić dzieci, kobiety w ciąży oraz karmiące bądź osoby uczulone na którykolwiek ze składników.

Wobec powyższych zalet, postanowiłam przetestować aloesową kurację na sobie.

Początkowo próbowałam smarować ciało żelem z aloesu oraz przemywać nim twarz, ale wkrótce postanowiłam zadziałać po prostu od wewnątrz.

Zgodnie z zaleceniami producenta przygotowuję następującą mieszankę : 5 łyżek aloesu i tyle samo wody (proporcje 1:1 ). Dodaję sok z połówki cytryny ( ilość wg własnych upodobań ). Jeżeli tak przygotowany napój będzie za kwaśny można go osłodzić miodem.

Warto zaznaczyć, że Witamina C zawarta w cytrynie zwiększa m.in. odporność, wpływa na wytwarzanie kolagenu, jako przeciwutleniacz zwalcza wolne rodniki, które są odpowiedzialne za starzenie się skóry, wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne.

Taką mieszankę wypijam codziennie rano minimum godzinę przed śniadaniem ( próbowałam pić w ciągu dnia z czystego lenistwa, ale niestety nie przynosi ona pożądanych efektów).

Swoich bliskich również czynnie zachęcałam do regularnego wypijania soku z aloesu. Efekty było widać już po około 2 tygodniach. 
Z moich obserwacji wynika, że aloes doskonale pomaga w walce z trądzikiem. Delikatnie nawilża skórę, dzięki czemu zmarszczki ulegają spłyceniu. Dodaje energii i poprawia odporność. Zauważyłam również, że moje paznokcie, wcześniej miękkie, łamliwe i rozdwajające się, uległy ZNACZNEJ poprawie :) W przypadku paznokci na efekty musiałam czekać trochę dłużej, bo ok.3 miesiące.

Aloes kupuję jako gotowy produkt, w aptece. Według mnie warte plecenia oraz stosunkowo niedrogie są: ALOES PRIMA oraz ALOE LIVE. W kilku innych, które wypróbowałam czuć było chemiczny posmak.

Aloes po otwarciu należy przechowywać w lodówce nie dłużej niż miesiąc.

Reasumując, aloes ma szerokie zastosowanie,dlatego warto go przetestować na sobie. Pamiętajmy jednak, że w nadmiarze wszystko może zaszkodzić, stosujmy się zatem do zaleceń producenta ;)