Flickr

Instagram

Instagram

niedziela, 22 lutego 2015

Jak "wyrollować" zmarszczki?

Jak wiadomo, skóra z wiekiem starzeje się i nic na to nie poradzimy. Jednak możemy zrobić wiele aby proces ten opóźnić. Najszybciej starzeją się te części ciała, które są najbardziej narażone na działanie czynników zewnętrznych takich jak np. wiatr, promienie UV, itp. Początkowo są to zmarszczki mimiczne, które utrwalają się przy każdym grymasie twarzy. Ale jak tu np. ze złości nie marszczyć czoła, kiedy koleżanka pokazuje Ci swoje piękne nowo nabyte buty, o których Ty marzysz od dawna, ale nie możesz sobie na nie w tej chwili pozwolić? ;)

Wracając jednak do dzisiejszego tematu…Kiedyś u mamy podejrzałam liftingujący roll-on pod oczy z metalową, chłodzącą kulką firmy Eveline (z kwasem hialuronowym i komórkami macierzystymi) i doszłam do wniosku, że warto wypróbować go na zmarszczki, nie tylko pod oczami, ale na całej twarzy. Na partię skóry, którą będziemy poddawać zabiegowi możemy dodatkowo nałożyć np. kolagen i dociskając roll-on do skóry, rozmasowujemy zmarszczki, tak jakbyśmy kolorowały kartkę. Wykonujemy pionowe, poziome, koliste, a także ukośne ruchy i staramy się rozmasować zmarszczki: poziomą na czole, lwią między brwiami oraz fałdę nosowo-wargową.

Warto dodać, że jak roll-on zostanie zużyty, nie musimy go wyrzucać. Na zmarszczki możemy nanieść kroplę np. olejku arganowego, kwasu hialuronowego, czy kolagenu, aby w dalszym ciągu móc z niego korzystać.

Może efekt nie będzie jak po botoksie, ale przy regularnym stosowaniu zmarszczki powinny ulec spłyceniu.
Zatem nie dajcie się zmarszczkom, przyszedł czas by je „wyrollować”! ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz