Flickr

Instagram

Instagram

czwartek, 30 lipca 2015

Poniżej dwie stylizacje, różniące się jednym, ale jakże istotnym szczegółem - butami. Podobno od miłości do nienawiści niedaleka droga i tak jest u mnie ze szpilkami. Uwielbiam je, ale potrafię w nich wytrzymać maksymalnie 2 godziny, dlatego rzadko je zakładam. Na imprezy natomiast zabieram dodatkowo baleriny, ukryte w torebce na prezent, dzięki czemu mogę się spokojnie bawić do rana.






T-shirt Zara / shoes Zara / trousers Mohito / mini bag Promod

2 komentarze: