Lato
tuż, tuż dlatego nie ma chwili do stracenia. Jeżeli po zimie
pozostały Wam niechciane kilogramy, zachęcam do wyposażenia się w
hula hoop, dzięki któremu wymodelujemy talię, brzuch, uda i
pośladki, wzmocnimy kręgosłup, a także poprawimy perystaltykę
jelit.
Ćwiczenia
polecam szczególnie osobom, które mają dość wszelakich treningów
na siłowni, czy klubach fitness, po których brakuje sił nawet na
kiwnięcie palcem. Kręcić hula hoop można wszędzie, np. w zaciszu
domowym, przed telewizorem, oglądając swój ulubiony program.
Mamy
do wyboru hula hoop z wypustkami (dla zaawansowanych) oraz bez
wypustek, które polecam początkującym. Jeżeli interesuje Cię
opcja dla zaawansowanych, to polecam zacząć od 2 minut dziennie, po
trochu zwiększając czas trwania ćwiczeń. Niestety kręcenie na
wstępnym etapie może spowodować siniaki oraz mikrourazy, a także
negatywnie
wpłynąć na stan organów wewnętrznych, dlatego
ważne jest aby najpierw wzmocnić mięśnie poprzez ćwiczenia.
Można również założyć dwie, trzy warstwy koszulek i w ten
sposób zamortyzować uderzenia. Jeżeli nawet po dwóch minutach
kręcenia okaże się, że ciało jest obolałe, zrezygnuj z kręcenia
dopóki nie przestanie boleć.
Kiedy
już opanujemy kręcenie, możemy wybrać cięższe hula hoop bądź
takie z mniejszym obwodem, co dodatkowo utrudni kręcenie, a dzięki
temu efekty będą jeszcze lepsze.
Kręcimy
zawsze w dwie strony, np. 5 min. w prawą i tyle samo w lewą. Możemy
stanąć w delikatnym rozkroku, ze złączonymi nogami, w lekkim
przysiadzie, ważne żebyśmy czuły, że brzuch, uda i pośladki
napinają się.
Początki
bywają trudne, jednak później jest już tylko coraz lepiej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz